Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Katastrofa Cyberpunk 2077; nierealne ambicje i fatalne zarządzanie
Tłumaczenie problemów w produkcji Cyberpunka 2077 ze strony Marcina Iwińskiego nie spotkało się ze zbyt ciepłym przyjęciem, zwłaszcza w zachodnich mediach growych. Publikacja materiału wideo zbiegła się z tekstem, nad którym pracował Jason Schreier.

Dziennikarz serwisu Bloomberg przedstawia w nim anonimowe wypowiedzi ponad 20 byłych i obecnych pracowników studia CD Projekt RED. Z nich wyłania się obraz studia z ogromnymi ambicjami, oderwanymi jednak od rzeczywistości. Firmy, która przy planowaniu procesu produkcji gry skupiała się przede wszystkim na marketingu kosztem dewelopingu. Do tego dochodzi ciągła presja i crunch, wynikający z wielu błędów w zarządzaniu.

Komentując wypowiedzi Marcina Iwińskiego na temat wewnętrznych testów, które miały rzekomo nie wykryć wielu błędów nękających graczy, pracownicy zdecydowanie się nie zgodzili z tą tezą. Zdradzili, że wiele błędów zostało wykrytych i zgłoszonych, ale zabrakło czasu, by je naprawić.

Podobnie było z tworzeniem silnika napędzającego Cyberpunka 2077, który powstawał równocześnie z grą. Pracujący nad nim programiści porównali to do układania torów przed jadącym szybko pociągiem. Miałoby to sens, gdyby ekipa odpowiedzialna za silnik miała przynajmniej kilka miesięcy więcej, by w spokoju mogła przygotować podwaliny pod pracę reszty zespołu.

Kolejnym zarzutem ze strony pracowników jest przesadne skupienie się na chęci zaimponowania mediom i graczom, co prowadziło do tworzenia nierealnych materiałów prezentujących rozgrywkę. Pokaz na E3 2018? Całe demo zostało stworzone wyłącznie na targi. Nie byłoby to żadnym problemem, gdyby nie fakt, że wiele elementów w nim obecnych nie było zaimplementowane do gry i cały pokaz prezentował nieistniejącą wersję Cyberpunka 2077.

Kolejny raz przewija się też wątek fatalnego zarządzania zespołem ze strony producenta gry - Adama Badowskiego. Schreier, podobnie jak lata temu polskie media, potwierdził to, o czym mówiło się zakulisowo. W 2016 roku proces dewelopingu został zrestartowany i cztery lata wcześniejszej pracy zostały wyrzucone do kosza, co spowodowało także niezadowolenie wśród weteranów studia mających na koncie Wiedźmina 3: Dziki Gon. Ostatecznie postanowili oni odejść z pracy.

Schreier na Twitterze dodał kilka ciekawych smaczków, dla których zabrakło miejsca w artykule. Studio CD Projekt RED może „pochwalić się” osobliwym procesem tworzenia nowych elementów, który pozbawiony jest kontroli. Jeśli jakiś pracownik chce coś wykonać, to ma wolną rękę, jednak nikt nie sprawdzi, czy tego samego nie zrobił ktoś inny. Prowadzi to oczywiście do dublowania i marnowania czasu pracy. Ciekawy jest też fakt, że do 2016 roku gra była trzecioosobową produkcją przypominającą miks serii GTA i gatunku RPG. Miało być dostępne bieganie po ścianach, latające samochody i wiele innych elementów rozgrywki, które wycięto. Policja w grze? Została dodana na ostatnią chwilę i zabrakło czasu, by ją dopracować.

Gdy zbierzemy wszystkie te informacje, wyłoni nam się obraz gry, która nie miała prawa do końca się udać i tylko cud sprawił, że na PC Cyberpunk 2077 jest grywalny. Zarząd do końca wierzył w „magię CD Projektu”, która sprawiła wcześniej, że mimo przeciwności losu udało się wydać niesamowitą trylogię Wiedźmina. Tym razem jednak Ikar wzbił się zbyt blisko słońca i z hukiem roztrzaskał się o wodę.

Źródło:
"Musiol" - GRY-OnLine
Klemens
2021-01-16 17:02:41
Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow